Calzone – włoski pieróg z nadzieniem
Od rana chodziło za mną coś smacznego.Syn zaproponował Calzone i wykonał większość pracy.Jestem dumna z mojego kucharza 🙂
Calzone – włoski pieróg z nadzieniem
- 450 g mąki pszennej
- 1 łyżeczka soli
- 2 łyżeczki drożdży suchych
- 2 łyżki oliwy z oliwek
- 250 ml ciepłego mleka
- kasza manna do posypania
Nadzienie:
- 1papryka
- 4 łyżki oliwy extra vergine
- 2 cebule, drobno pokrojone
- 2 ząbki czosnku, posiekane
- 220 g pieczarek, pokrojonych
- 220 g piersi z kurczaka, pokrojonej i podsmażonej
- 2 łyżki posiekanego oregano
- sól i pieprz do smaku
- 4 łyżki gęstego sosu pomidorowego
- 220 g parmezanu
- jajko roztrzepane do posmarowania
Z podanych składników zagniatam ciasto jak na pizze.Pozostawiam do podwojenia objętości (około 1,5 godziny).
Wyrabiam i dzielę na 4 części. Każdą z nich rozpłaszczam na koło o średnicy 20 cm. Podsypuję kaszą manna dzięki temu ciasto jest bardzo chrupiące.Połowę każdego placka smaruję sosem pomidorowym, nakładam nadzienie, zostawiając około 1 cm wolnego od brzegu.
Posypuję startym serem. Brzegi smaruję wodą, składam w połowie, formuję pieroga. Brzegi sklejam. Pierogi układam na blasze. Smaruję roztrzepanym jajkiem.
Piekę w piekarniku w temp. 200ºC około 25 minut do zrumienienia.
Please follow and like us:
Pysznie wygląda! Mniam 😉
Taka „inna” pizza
Muszę kiedyś zrobić.
Jest pyszny. Właściwie to syn zrobił większość.Ja tylko smaowałam
Jakie to proste 😉 Tylko z nazwy brzmi skomplikowanie , wygląda smakowicie !
Ilonko skoro mój syn potrafi to zrobić to znaczy,ze jest proste.
o wow, wyglada mega pysznie 🙂
I tak dokładnie smakuje 🙂
To się zmówiłyśmy. Dzisiaj również planowałam zrobić drożdżowe pierożki (niekoniecznie typowe calzone). Ale w ostateczności zwyciężyła pizza- mniej pracochłonna.
Mówisz o takich smażonych w oleju?
znam i lubię. robię zamiast kanapek gdy jesteśmy w podróży a nadzieniem jest pierś kurczaka i pieczarki z cebulką.
ooo musze wypróbowac przepis bo wygląda bardzo zachęcająco:)
Polecam 🙂