Flaczki z opieniek
Wrzesień obfituje grzyby.W niecałą godzinę można uzbierać pełen koszyk podgrzybków, maślaków i prawdziwków. Takiego wysypu grzybów nie było od dawna. Jednak skutki grzybobrania dla amatorów mogą okazać się tragiczne.Pamiętajcie żeby zbierać tylko te grzyby,co do których mamy 100 % pewność.
Zapraszam Was na flaczki z opieniek.Tą zupę robił wiele lat temu mój tata.Sama zrobiłam ją po raz pierwszy.Powód- nie do końca znam się na grzybach blaszkowatych.W tym roku dostałam je od zaufanego grzybiarza i mogłam wreszcie zjeść pyszne flaki z opieniek
Składniki
1/2 kg wołowiny lub 2 nóżki z kurczaka
pęczek włoszczyzny
przyprawa do flaków Kamis
1,5 kg opieniek
sól
2 łyżki masła
2 łyżki mąki
Z wołowiny lub kurczaka i włoszczyzny gotujemy wywar.Opieńki czyścimy i gotujemy ok pół godziny w osolonej do smaku wodzie.Wylewamy na durszlak i przelewamy zimną wodą.Większe kapelusze kroimy w paseczki,malutkie zostawiamy całe.Wyjmujemy w wywaru warzywa i kroimy je w piórka.Można dodać ugotowane i pokrojone mięso. Do gotowego wywaru wrzucamy grzyby,warzywa,przyprawę do flaków.Gotujemy ok 15 minut aby wywar nabrał smaku.Z masła i mąki robimy zasmażkę.dodajemy do gotowych flaków.Smacznego.
Opieńka miodowa wykazuje zupełnie szczególną właściwość: mianowicie można w nocy zauważyć, że świeci zielonkawym światłem. Zjawisko to należy tłumaczyć pewnymi reakcjami chemicznymi, zachodzącymi w trakcie oddychania komórek. Istniało kiedyś przypuszczenie, że fenomen ten miał się przyczyniać do przywabiania nocnych owadów w celu rozprzestrzeniania zarodników, obecnie jednak stwierdzono, że chodzi tu o czysto chemiczny proces, który zupełnie nie ma żadnego związku ze strategią rozmnażania.
Opieńka nie jest jedynym grzybem świecącym w ciemności – właściwość taką mają również Clitocybe illudens, Lactarius lampus i Omphalotus olearius. Wiele grzybów o tego rodzaju właściwościach rośnie w tropikach.
(źródło – http://darynatury.w.interia.pl )
Nie jadłam nigdy,a moi dziadkowie byli zapalonymi grzybiarzami i pamiętam,że jak jeszcze żyli to masę różnych potraw można było u nich skosztować z grzybków,ale nigdy takich flaczków 🙁
A ja w tym roku pierwszy raz sama zrobiłam grzybki do słoiczków w zalewie,a także pomroziłam sobie w kawałeczkach do sosu,pierogów itp. Cieszyłam się jak dziecko,bo to mój pierwszy raz,a mąż równie szczęśliwy,bo wreszcie zebrał grzybki dla nas,a nie do rodzinnego domu 😉
Karinko takie własnoręcznie zrobione przetwory bardzo cieszą.A zima jaka satysfakcja gdy otworzysz taki słoiczek.Tez sobie pomroziłam trochę grzybków. bo bardzo lubię dodać zimą do zapiekanek z ziemniaków lub innych dań
Ale pyszności. Takie flaczki z chęcią bym spróbowała 🙂
Sa smaczne ,prawie jak normalne flaki
Mmm uwielbiam grzyby 🙂
Uwielbiam opieńki 😉 ale zupki z nich nigdy nie robiłam , za to marynowane uhmmm 😉 niebo w gębie 😉 smażone też lubię
podobno dobre sa z nich kotlety,mielone bo mają mniej wody niż podgrzybki
Mmm, takie flaczki to bym zjadła 🙂
Nie wiedziałam, że opieńki świecą się w ciemności 🙂 Muszę sprawdzić 😉
Koniecznie! i daj znać czy faktycznie świecą