
Kiełki-zdrowie ukryte w nasionkach
Gdy dopada mnie przesilenie wiosenne, wzbogacam swoją dietę o kiełki nasion. Żadne owoce i warzywa dostępne w sklepach pod koniec zimy nie mają w sobie tyle wartości odżywczych, co świeżo wykiełkowane nasiona. Kiełki zawierają cały zestaw witamin i mikroelementów. Posiadają również szereg walorów zdrowotnych: poprawiają pamięć i dodają energii, obniżają poziom złego cholesterolu, dzięki zawartości fitoestrogenów łagodzą objawy menopauzy. Zapobiegają również osteoporozie i chorobom serca, oczyszczają i odtruwają organizm, ułatwiają trawienie pokarmów i są niskokaloryczne. Kiełki zawierają duże ilości związków przeciwdziałających powstawaniu komórek nowotworowych. Są tak zdrowe, ponieważ na początku okresu wzrostu kumuluje się w roślinie wszystko co najcenniejsze. Do uprawy kiełków nie stosuje się żadnych nawozów ani środków chemicznych.
Kiełki można kupić w prawie każdym sklepie spożywczym, jednak najsmaczniejsze i najtańsze są uprawiane w domu.
Aby uprawiać tanim kosztem kiełki, wystarczy kiełkownica, woda i nasionka. W sprzedaży dostępne są gotowe zestawy do uprawy kiełków – tzw. kiełkownice. Zapraszam Was na stronę sklepu Semini.pl, który oferuje kilka ciekawych naczyń do domowej uprawy kiełków.
Mnie najbardziej przypadły do gustu wygodne i estetyczne kiełkownice słoikowe
Kiedyś miałam piętrowe naczynie, w którym na kilku poziomach można było wysiać różne nasiona. Taka kiełkownica zajmowała sporo miejsca w kuchennej szafce. Wykonana była trudnego w utrzymaniu plastiku, który brzydko się odbarwił. Kiełkownice wykonane ze szkła są bardziej higienicznym naczyniem, można je myć w zmywarce oraz wyparzać we wrzątku. Szkło nie przechodzi zapachem.
Ta kiełkownica posiada specjalne wyprofilowane ścianki, tak, aby można ją było postawić pod kątem, dzięki czemu nasze nasionka rosną w optymalnych warunkach. Słoik wyposażono w wygodną, wykonaną z metalu ażurową nakrętkę, przez którą możemy wypłukać nasiona kiełków bez otwierania kiełkownicy. Hodowla w tym słoiku jest bardzo wygodna, a samo naczynie zajmuje niewiele miejsca w naszej kuchni. Uprawa w tego typu naczyniu jest bardzo prosta – wsypujemy nasiona, zalewamy wodą, zakręcamy i pozostawiamy na kilka godzin, a najlepiej na noc. Po tym czasie wylewamy wodę ( ja używam jej do podlewania kwiatów doniczkowych). Słoik ustawiamy w jasnym i ciepłym miejscu. Codziennie, rano i wieczorem przepłukujemy nasiona świeżą porcją wody. Po około tygodniu zajadam się świeżymi i zdrowymi kiełkami.
Nasiona, takie jak rzeżucha, rukola, gorczyca, podczas procesu kiełkowania wydzielają charakterystyczną kleistą substancję. Te ziarna powinny mieć zapewniony, swobodny dostępem do powietrza. W ich uprawie najlepiej sprawdzi się szklana miseczka z metalowym sitkiem. Uprawa w tym naczyniu wygląda trochę inaczej. Na szklanej miseczce umieszczamy sitko, na które wsypujemy nasiona. Nie moczymy ich, jak w przypadku kiełkownicy słoikowej a jedynie kilka razy dziennie spryskujemy wodą. Pamiętajmy, że nasiona lubią ciepłe i jasne stanowiska, jednak nie wystawiajmy ich na bezpośrednie działanie słońca, bo będą gorzkie. Jadacie kiełki? Jakie smaki lubicie? U nas najczęściej wysiewa się kiełki rzodkiewki i kiełki rukoli.
Kiełków nigdy jeszcze w domu nie uprawiałam. Poza rzeżuchą, która u mnie w domu jest zapowiedzią nadchodzącej wiosny. Już chyba na nią czas.
Muszę rozwinąć akcję kiełkową, bo u mnie tylko rzeżucha 🙂
Długo nie mogłem się przekonać do kiełków – teraz są stałym elementem u mnie w kuchni 🙂
Muszę spróbować przygotować je w domu
Jaka fajna ta kiełkownica słoikowa! nie widziałam nigdzie takich – a w domu mam taką trzypoziomową plastikową- też daje radę ale nie wygląda tak stylowo jak w słoiku:D Uwielbiam kiełki – szczególnie na końcówce zimy- mają niesamowite pokłady witamin – idealnych na teraz!
pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Uwielbiam! Kiełki mogłabym jeść na okrągło. Same, w salatkach, na kanapkach. Nie dość, że pyszne, to i zdrowe 🙂
Od dziecka uwielbiałam rzeżuchę i po dzień dzisiejszy ja uwielbiam 🙂 zawsze przed świetami ją sieję tak jak to roiła moja mama na wacie 😉 hmmm zapach i smak niesamowity 😉
Lubię kiełki do sałatek i na kanapki. Samo zdrowie 🙂