
Pielęgnujący balsam do ust w kulce malina i czerwone jabłko od Nivea
Usta to jeden z najważniejszych atrybutów kobiety. Zadbane przyciągają spojrzenia i dodają zmysłowości. Warto więc zatroszczyć się o ich kondycję stosując odpowiednie pomadki lub balsamy do ust. Jestem maniaczką pomadek ochronnych i pielęgnujących usta. Uczestniczę w Klubie Przyjaciółek Nivea i jako jedna z pierwszych mam możliwość testowania nowości marki. Na początku lutego trafił do mnie Pielęgnujący balsam do ust w kulce malina i czerwone jabłko.
Oto co możemy przeczytać o produkcie:
,,NIVEA® POP-BALL Pielęgnujący balsam do ust Malina i Czerwone Jabłko. Zapewnia intensywną pielęgnację i długotrwałe nawilżenie ust, dzięki formule wzbogaconej masłem shea i olejkiem rycynowym. Dla miękkich i zauważalnie gładkich ust o owocowym zapachu maliny i czerwonego jabłka.
Formuła wzbogacona masłem shea i olejkiem rycynowym
Intensywnie pielęgnuje i długotrwale nawilża
Zapewnia miękkie i zauważalnie gładkie usta
Owocowy zapach maliny i czerwonego jabłka
Skład :
Ricinus Communis Seed Oil, Polyisobutene, Octyldodecanol, Hydrogenated Polydecene, Cera Microcristallina, Synthetic Wax, Isopropyl Palmitate, Polyglyceryl-3 Diisostearate, Aqua, Glycerin, Rubus Idaeus Juice, BHT, Aroma, CI 77891, CI 15850″
Pielęgnujący balsam do ust w kulce Nivea występuje w dwóch wariantach zapachowych: malina i czerwone jabłko, oraz o przyjemnym zapachu orzeźwiającej mięty. Przetestowałam Pop-ball raspberry & red apple. Opakowanie o ciekawej formie na pewno wyróżnia ten produkt.
Po odkręceniu tej małej kuleczki naszym oczom ukazuje się okrągły sztyft. Pierwsza aplikacja była dla mnie zaskoczeniem, ponieważ sztyft jest dosyć gruby i wychodził poza obręb ust. Spróbowałam nakładać balsam nieco inaczej niż tradycje pomadki. Przymknęłam lekko wargi i za jednym pociągnięciem nałożyłam balsam na usta. Nie ważne, gdzie jestem, w drodze do pracy, czy na spacerze, gdy tylko poczuje, że moje usta potrzebują ratunku, jednym ruchem pomadki ochraniam je przed skutkami mrozu, wiatru czy słońca. Sztyft jest dosyć twardy i nie łamie się ani nie rozmazuje.
Pielęgnujący balsam do ust w kulce regeneruje, nawilża i chroni moją wrażliwą skórę ust przed wysychaniem, pękaniem i podrażnieniami spowodowanymi czynnikami atmosferycznymi. Produkt jest bardzo skuteczny-pielęgnuje nawet bardzo popękane usta, poprawiając ich kondycję. Balsam pozostawia matowe wykończenie. Kosmetyk posiada soczysty, owocowy zapach, w smaku natomiast jest neutralny.Tą małą kuleczkę zawsze mam przy sobie bo mieści się nawet w najmniejszej kieszonce.
cena tego maleństwa to ok 20 zł -7 g
#NaUstach
A takiej wersji Nivea jeszcze nie widziałam… fajnie wygląda!
pozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
ma same zalety, muszę sobie kupić ten balsam do ust. wszyscy go chwalą 🙂
Muszę wypróbować ten balsamik.