
Wyprzedaże – to słowo działa jak magnes. W ubiegłą niedzielę dałam się namówić koleżance na wypad do Centrum Handlowego. Głównym celem naszej wyprawy miał być zakup tapet do pokoju dziecinnego. Zmierzając do marketu budowlanego mijałyśmy wystawy sieciówek z wielkimi, czerwonymi napisami -Wyprzedaż do -75 %. Chyba żadna kobieta nie przejdzie.