
Walentynki – psioczymy na walentynki, że są obce naszej kulturze, a w głębi duszy liczymy, że ukochany zaprosi nas na wyjątkową kolację. Gdy już zaprosi to znów psioczymy, że nie mamy w co się ubrać. Ach…. ta nasza, kobieca natura. Jeśli zależy nam, by w Święto Zakochanych wyglądać kobieco i.