
Wrocławski Bazar Smakoszy
W niedzielne przedpołudnie postanowiliśmy odwiedzić Wrocławski Bazar Smakoszy. Bazar odbywa się w każdą niedzielę przy ul. Paczkowskiej 26. Przyznam, że dla osób spoza Wrocławia znalezienie bazaru do łatwych nie należy. Miejsce bowiem znajduje się w niezbyt ładnym otoczeniu. Gdy nawigacja zaprowadziła nas na miejsce, myślałam, że to pomyłka gdyż naszym oczom ukazał się obraz niczym z planu filmowego- rozsypujące się rudery, stare blaszaki i dzikie wysypisko śmieci. Ze względu na ogromne dziury w nawierzchni i wystające elementy dawnego torowiska, postanowiliśmy nie ryzykować uszkodzenia zawieszenia i pieszo udaliśmy się w kierunku Bazaru.
Wrocławski Bazar to miejsce, które smakosze jedzenia koniecznie powinni odwiedzić. Znajdziemy tu eko warzywa i owoce, sery, ryby, dziczyznę, przyprawy, oraz wiele, produktów niedostępnych na rynku polskim.
Portugalskie sery, indyjskie słodycze, greckie sosy i oliwa kuszą i przyciągają wielu klientów. Na Bazarze panuje miła atmosfera a wystawcy są otwarci i chętnie opowiadają o swoich produktach.
Bazar to także miejsce, gdzie możemy skosztować potraw z różnych zakątków świata. Na każdym kroku towarzyszy nam mnogość zapachów, ciekawe propozycje, naturalność i pyszny smak.
Skusiliśmy się na wegańskie zupy w jadalnym kubeczku Soupculture.
Ja zamówiłam dyniową z imbirem a mąż serową. Moja zupa była słodka w smaku, rozgrzewająca, z wyraźną nutą imbiru. Serowa natomiast była bardzo łagodna, odrobinę brakowało jej wyrazistości.
Niesamowity aromat roztaczał się wokół stoiska Gotowaniedlaciebie.pl. Żałowałam, że wcześniej coś zjadłam, jednak za namową sympatycznego kucharza skusiłam się na degustację Tajskiego bulionu z mleczkiem kokosowym, krewetkami, ananasem i tilapią oraz Chana dal- ciecierzycy po indyjsku. Powiem Wam bajka – idealnie zrównoważone smaki. Na pewno tu wrócę po kolejne, niezapomniane doznania smakowe.
Herry Tree -Producent przetworów z owoców wiśni. Na stoisku zaopatrzyliśmy się w soki wiśniowe tłoczone na zimno.
Jabłka od Kasinka – Sady z Tradycją. Obowiązkowo kupiliśmy kilka kilogramów soczystych jabłuszek.
Egzotyczne grzyby.
To były udane zakupy. Z bazaru wróciliśmy z pełnymi torbami smacznych i zdrowych produktów.
Szkoda, że u mnie w mieście nie ma takich bazarów. Chętnie bym się zaopatrzyła w takie zdrowe pyszności. Sok z wiśni <3 uwielbiam!
U mnie tez nie ma,. Mam do Wrocławia 80 km, Od dawna planowałam odwiedzić ten bazar i wreszcie się udało .,
Bardzo fajne miejsce! Szkoda że do Wrocławia mam tak daleko;)
pozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
Rozejrzyj sie, może gdzieś w Twojej okolicy powstały podobne bazary.
Bardzo fajne miejsce do odkrywania nowych smaków i aromatów 🙂
To prawda 🙂
Uwielbiamy z mężem takie miejsca i zawsze nakupujemy pyszności 🙂